Niedziela. Godzina 19.30. Wchodzisz na klatkę schodową i powoli zmierzasz na pierwsze piętro do swojego mieszkania. Twoje dwuletnie dziecko zagląda do skrzynki na listy i dwukrotnie krzyczy "Echo". A echo dwukrotnie odpowiada.
Nie tylko echo. Z mieszkania na parterze wyłania się ciężarna (rodzi za jakieś trzy miesiące, a w domu ma już półtorarocznego potomka - przyp.red.) i woła za tobą (przecież nie za twoim dzieckiem):
- Myślicie, że mieszkacie tutaj sami? Ja naprawdę mam już dosyć tych krzyków! Właśnie usypiam dziecko!!!
Co robisz?
a) odpowiadasz: moja mistrzyni!!! Jak to robisz, że usypiasz dziecko o 19.30?!!! Przy mega wysiłku, moją bandę zaganiam najwcześniej o 21:00!!! Mogę przyjść do ciebie na przeszkolenie matko najwspanialsza i wyśmienicie zorganizowana?!
b) zgryźliwie warczysz: od kiedy jesteśmy na ty? Nie ma jeszcze ciszy nocnej, więc daj mi kobieto spokój!
c) zaczynasz płakać z bezsilności i frustracji, że oto matka dzieciom, która za chwilę wyda na świat drugie młode i powinna czuć z tobą szczególne porozumienie i więź, tymczasem okazuje kompletny brak tolerancji (i kultury osobistej) i warczy na chłopczyka, który nie robi nic złego, tylko sobie dwa razy krzyknął. Czujesz gniew, irytację i niesprawiedliwość, że oto sprzątasz gówna po psie, czyścisz klatkę schodową, nigdy nie masz imprez i gości po nocach (jeśli wogóle są jacyś goście), jesteś porządną sąsiadką, a tu ktoś ci zwraca uwagę i tym kimś nie jest bezdzietny sfrustrowany emeryt, tylko MATKA DZIECIOM...
d) mówisz "przepraszam bardzo", bierzesz dziecko na ręce i szybko uciekasz do swojego mieszkania, gdzie w myślach stajesz znów przed sąsiadką i wypowiadasz z pewną miną prosto w jej oblicze odpowiedzi: a) i b) oraz zmodyfikowaną odpowiedź c) , wyobrażając sobie tę piękną scenę napieprzasz przy tym garnkami w zlewie i kopiesz ze złością worek na śmieci.
Którą odpowiedź wybierasz???
PASTA CON RICOTTA E LIMONE
- 350g ricotty
- skórka z połowy cytryny
- garść liści bazylii
- 2-3 łyżki oliwy
- 4 łyżki parmezanu
- sól, trochę pieprzu do smaku (może być biały)
- ok.500g makaronu (penne, farfalle)
To jak odmiana pesto, tyle że bez orzeszków, czosnku, za to z ricottą. Przepis Valentiny Harris. Wszystkie składniki wrzucam do blendera i miksuję na gładką masę (zostawiam tylko trochę liści bazylii i skórki do posypania już na talerzu). Gotuję makaron, pod koniec gotowania dodaję do pesto ok.pół szklanki wody z gotowania makaronu. Po odcedzeniu makaronu mieszam go z sosem i podaję. Bardzo proste i pyszne!