tag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post2075195783042910305..comments2023-05-30T14:40:58.347+02:00Comments on Desperate Housewife: jaki los mój jest ... każdy widzi...Małgorzata Głowackahttp://www.blogger.com/profile/09543555491849193259noreply@blogger.comBlogger25125tag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-20318257013554909502011-10-28T22:57:11.908+02:002011-10-28T22:57:11.908+02:00no i humor mi się poprawił, bo sama miałam takich ...no i humor mi się poprawił, bo sama miałam takich gównianych przygód po pachy a i ostatni tydzień był raczej z tych niżej latających nastrojów. zarysowałam poważnie samochód, przez jakiegoś debila co zablokował uliczkę osiedlową i musiałam wycofywać kilkaset metrów dużym samochodem z płaczącym dzieckiem, bo odpadłam z rekrutacji na fajną posadę, bo zmęczona jestem i ogólnie jakoś tak było, że nastrój dołował. ale Twój post jest tak dokładnie pyszny jak napoleonka do latte i humor poprawia :) po babsku od serca, ze zrozumieniem i jajnikową solidarnością hormonów, nastrojów i ulotnych sytuacji. <br />a o co chodzi tym ludziom w komentarzach? skąd te gburowate najazdy? nasza polska żółć bezinteresowna... ech... pozdrówkiagakryhttps://www.blogger.com/profile/08131034080435990479noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-50425338879736851672011-10-27T13:10:03.726+02:002011-10-27T13:10:03.726+02:00@ Beato, czy jesteś pewna, że uważnie przeczytała...@ Beato, czy jesteś pewna, że uważnie przeczytałaś wpis i komentarze? To nie ja powiedziałam, że chcę do kosmetyczki, lecz zasugerowała to jedna z komentujących czytelniczek. Odniosłam się do tego, że nie poprawi mi to humoru. <br /><br />Tak, jestem zależna finansowo od męża i reszty rodziny, żyjemy z jednej pensji. Mam równy udział w wydatkach, co nie oznacza, że moje ewentualne kaprysy są najważniejsze. Zawsze wspólnie dysponujemy bieżącymi wydatkami. <br /><br />Wojtuś ma 1,5 roku, żłobki w Warszawie są, ale gdybyś dobrze zgłębiła temat - dowiedziałabyś się, że miejsc brak. Na prywatny nie mam kasy. Z pracą mam też tylko jeden problem - że jej nie mam, mimo, że chodzę na rozmowy. Gdybyś również czytała prasę, to miałabyś szansę dowiedzieć się jak trudna jest sytuacja na rynku pracy w stolicy. <br /><br />Na koniec: nie przepraszaj, "sorki, że tak piszę" - po prostu tak nie pisz. Pytanie "Nie masz żadnych zainteresowań" odebrałam wręcz obraźliwie, bo wielokrotnie piszę na blogu o swoich licznych zainteresowaniach. Mam wrażenie, że mnie atakujesz. Nie oczekuję wyłącznie wsparcia i wszystkie komentarze są dla mnie cenne, ale osoby, które mnie czytają regularnie wiedzą lepiej jaka jestem, a Ty starasz się mnie ocenić czytając wyrywkowo jakiś fragment długiej i złożonej historii, jaką jest ten blog. <br /><br />Żeby Cię przekonać, jakie jest moje podejście do równego podziału domowych obowiązków, i pokazać jak mój mąż szanuje moją pracę, mimo, że nie jest zarobkowa - proponuję post:<br />http://desperatehouse-wife.blogspot.com/2010/10/rownouprawnienie.html<br /><br />Pozdrawiam i życzę wyluzowania i rozwagi w przykrym ocenianiu innych.Małgorzata Głowackahttps://www.blogger.com/profile/09543555491849193259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-10281045937974844342011-10-27T12:48:16.618+02:002011-10-27T12:48:16.618+02:00kosmetyczka jako relaks? osłabiasz, nie masz innyc...kosmetyczka jako relaks? osłabiasz, nie masz innych zainteresowań - bez kasy męża? jesteś zależna od niego? sorki, że tak piszę, ale dla mnie to jest dziwne; jak umiesz liczyć to licz na siebie, jakoś z opisu nie widać, że tatuś przewinął synka i wyszedł z psem, widać tylko, że się naśmiewa z Ciebie; pies jak się zes....to mógł już poczekać na spacerBeatahttps://www.blogger.com/profile/06590241715736330165noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-54808506335669536952011-10-27T12:38:46.797+02:002011-10-27T12:38:46.797+02:00a ile ma lat Wojtuś?
mieszkasz w W-wie jak rozumie...a ile ma lat Wojtuś?<br />mieszkasz w W-wie jak rozumiem, brak tam żłobków?<br />nie rozumiem jaki masz problem z powrotem do pracy?Beatahttps://www.blogger.com/profile/06590241715736330165noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-64908018864075785662011-10-23T16:01:24.648+02:002011-10-23T16:01:24.648+02:00Nieźle się uśmiałam...:-) A dyniowe poczynania zgł...Nieźle się uśmiałam...:-) A dyniowe poczynania zgłosiłaś na Festiwal Dyni do Beagotuje? Pozdrawiam serdecznie i muszę wypróbować Twój przepis:-)Sabikhttps://www.blogger.com/profile/03311768937411618835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-9065227787930768722011-10-23T11:17:43.922+02:002011-10-23T11:17:43.922+02:00Śledzę Twoje losy i Cię podziwiam :) może wyda Ci ...Śledzę Twoje losy i Cię podziwiam :) może wyda Ci się to dziwne, ale chciałabym się z Tobą zamienić miejscami. Wolałabym już mieć dzieci, psa, a nie latać jak wściekła do pracy z ciągłą obawą, że kiedyś się skończy i że nic nie mogę sobie zaplanować na dłuższą metę, a Ty masz swój azyl, swoją twierdzę, rodzinę dla której jesteś najważniejsza na świecie, a tego nie da się kupić. Bądź z siebie dumna, maluchy odchowasz i jeszcze będziesz ciepło wspominać te wszystkie anegdoty z uśmiechem i tęsknić do nich. Trzymaj się ciepło :* powodzenia!Chmurkahttps://www.blogger.com/profile/13567047965374513752noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-57469256002916191742011-10-22T15:29:24.749+02:002011-10-22T15:29:24.749+02:00Doskonale Cię rozumiem Gosiu. Choć nie jest lekko ...Doskonale Cię rozumiem Gosiu. Choć nie jest lekko po moim powrocie do pracy zawodowej i narzekam na permanentny brak czasu, to wiem, że przy dłuższym pobycie w domu stałabym się zrzędzącą babą. <br />Uwielbiam Twojego bloga, wiesz o tym doskonale i zawsze z przyjemnością czytam o Twojej codzienności :-) Uszy do góry Kochana! Twoja wymarzona praca napewno czeka na Ciebie...Staniszkahttps://www.blogger.com/profile/02197957167496994649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-86455200850655246332011-10-22T10:59:10.972+02:002011-10-22T10:59:10.972+02:00Kiedy byłam w ciąży z młodszym synkiem, mąż cieszy...Kiedy byłam w ciąży z młodszym synkiem, mąż cieszył się a jakże ale i też ubolewał nad faktem kup, smrodku i przewijania. Twierdził, że to najgorszy okres w życiu dziecka, w przeciwieństwie do mnie. Bo Ja właśnie uważam, że każdy okres w życiu mych dzieci jest najlepszy. Każda chwila jest wyjątkowa i uczy Nas czegoś nowego. Cieszmy się więc z każdej chwili życia Naszych dzieci bo One przecież tak szybko rosną :)))<br /><br />Pozdrawiam serdeczniemaua78https://www.blogger.com/profile/01637819444361674237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-72380939241153036872011-10-22T09:22:46.959+02:002011-10-22T09:22:46.959+02:00O jakbym o sobie sprzed paru lat czytała ;) ale sp...O jakbym o sobie sprzed paru lat czytała ;) ale spoko dzieci mają teraz lat 4 i 6 i jest cudownie :) Jednak nadal uważam, że spokojnie mogłam ominąć okres maleńkich dzieci tak do 3 r.ż ;) Mogłyby się rodzić w takim wieku jak dla mnie :)<br />Trzymaj się. Czas działa na Twoją korzyśćAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-68079293169480864892011-10-21T09:08:43.350+02:002011-10-21T09:08:43.350+02:00Anonimie, proszę przedstaw się, żebym mogła się od...Anonimie, proszę przedstaw się, żebym mogła się odnosić do wypowiedzi konkretnej osoby. <br /><br />Nie robię z gówna dramatu, a obracam w żart - to ogromna różnica! <br /><br />Mam wrażenie, że większość czytających nie była znudzona, jedynie poczuła zrozumienie, ale i tak dziękuję za komentarz - mimo, że anonimowy.<br /><br />Wiem coś o opiece nad starszymi osobami, bo również zajmowałam się dwiema babciami w czasie, gdy nie mogły się ruszać, więc nie jest tak, że nie wiem co to cieżka praca przy bliskich. <br /><br />Pozdrawiam serdecznie przed weekendem :)Małgorzata Głowackahttps://www.blogger.com/profile/09543555491849193259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-27089160417935430382011-10-21T00:59:06.906+02:002011-10-21T00:59:06.906+02:00a ja mysle, ze troche przesadzasz z tymi gownami, ...a ja mysle, ze troche przesadzasz z tymi gownami, ot taka gra dla bloga. sama 12 lat opiekowalam sie sparalizowanym ojcem czyli sprzatalam i wycieralam jego gowna i nie jest to dla mnie powod do dramatu...poprostu juz nudny ten twoj temat, wyswiechtany!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-52668060111575776842011-10-20T21:18:18.424+02:002011-10-20T21:18:18.424+02:00Ja to się jeszcze z ciekawości chciałam spytać, ja...Ja to się jeszcze z ciekawości chciałam spytać, jak rozwiązałaś kwestię wyprowadzania psa na spacer? W sensie logistycznym. Wojtusia za każdym razem bierzesz, czy jak? Nie wyobrażam sobie psa i małych dzieci razem. Chociaż bardzo lubię psy, a zwłaszcza retrievery i labradory. :-)Kasia Fiołekhttps://www.blogger.com/profile/11940775053016741068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-85649948649735764462011-10-20T13:03:47.759+02:002011-10-20T13:03:47.759+02:00Swietna historia. Oczywiscie jesli nie dotyczy nas...Swietna historia. Oczywiscie jesli nie dotyczy nas samych :))<br /><br />Przedszkole to fajna sprawa pod warunkiem, ze dziecko nie przynosi z niego zadnych paskudnych wirow. Niestety moj synek wciaz jest chory i siedzi w domu. Ja mam natomiast zero wolnego czasu, za ktorym tak tesknie. I od tygodnia walcze z g... bo synek zachorowal na grype jelitowo-zoladkowa.... Idzie sie zalamac.<br /><br />Pozdrawiam.majkahttps://www.blogger.com/profile/12086860387467715981noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-19061147458595850472011-10-20T00:20:42.436+02:002011-10-20T00:20:42.436+02:00Usmialam sie na calego. Moj maluch tez zaczal prze...Usmialam sie na calego. Moj maluch tez zaczal przedszkole. Myslalam,ze zaczne miec troche wiecej czasu "wolnego" a na razie nie widze znacznych zmian.anthonyhttps://www.blogger.com/profile/03923006585163013635noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-47460099309338043802011-10-19T19:16:39.450+02:002011-10-19T19:16:39.450+02:00Ja miałam dziś przygodę z big g.. :-))) Taki już n...Ja miałam dziś przygodę z big g.. :-))) Taki już nasz los ;-))Daghttps://www.blogger.com/profile/11451470121285151034noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-84089541974903381782011-10-19T17:06:24.580+02:002011-10-19T17:06:24.580+02:00Mój mąż się świetnie zajmuje dziećmi, jak tylko wr...Mój mąż się świetnie zajmuje dziećmi, jak tylko wraca z pracy mamy równy podział obowiązków. Akurat tego pechowego ranka ja myłam córkę i podłogę, ale on w tym czasie nakarmił i przewinął i przebrał Wojtusia i wyszedł z psem. Nie jest tak, ze ja wszystko robię :) czas dla siebie też mam i odskocznię (bloga!), a siedzenie w salonie kosmetycznym za pieniądze męża nie poprawi mojego poczucie własnej wartości :) potrzebuję pracy zawodowej! Taka jest prawda! <br /><br />Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia :)Małgorzata Głowackahttps://www.blogger.com/profile/09543555491849193259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-9355152781468931752011-10-19T16:35:15.691+02:002011-10-19T16:35:15.691+02:00popieram dziewczyny, powinnaś mieć dzień dla siebi...popieram dziewczyny, powinnaś mieć dzień dla siebie jak ślubny wraca; niech się nacieszy w pełni dziećmi i psem, i to łącznie z całą ich obsługą, bo to,że Ty dzień wcześniej będziesz harowała, aby całej trójce (czwórce) przygotować jedzenie i ubranie na następny dzień i potem dzień po, sprzątała po nich to mija się z celem; Ty też nie leżysz cały dzień na kanapie tylko ostro zajmujesz się dziećmi, a w weekendy do obsługi dochodzi Ci jeszcze Pan małżonek - w ogóle to dlaczego on nie umył córki, podłogi itp.?Beatahttps://www.blogger.com/profile/06590241715736330165noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-20562410497150701962011-10-19T16:16:59.195+02:002011-10-19T16:16:59.195+02:00I ja dołączam się do grona tych, które też tak maj...I ja dołączam się do grona tych, które też tak mają :) Zresztą niedawno ptak spuścił kleksa na wózek w czasie spaceru :) A tak na serio, to moją odskocznią jest bieganie - 10km truchtem i chce się wracać do domu :)<br /><br />Czasem też myślę o tym, że teraz jest nam ciężko, ale pewnie za parę lat będziemy tęskniły do takich "gównianych" chwil.Kaletowahttps://www.blogger.com/profile/15727995560859842329noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-58995391437342562322011-10-19T15:20:57.695+02:002011-10-19T15:20:57.695+02:00Doskonale wiem, czym to sie je, ten "gowniany...Doskonale wiem, czym to sie je, ten "gowniany" los mlodych mamusiek :) Glowa do gory, jeszcze wiele takich "zabawnych" sytuacji przed Toba :) A przepisy dajesz swietne - moze restauracje zalozysz? To a propos tej pracy wymarzonej niespelnionej... Pozdrawiam, mama trojki :)Janenoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-40638086308975847962011-10-19T13:19:03.037+02:002011-10-19T13:19:03.037+02:00Po pierwsze: jak zawsze smakowity tekst :)
Po drug...Po pierwsze: jak zawsze smakowity tekst :)<br />Po drugie: zgodzę się z Kasią, że dobrze jest mieć jakąś odskocznię i czas tylko dla siebie.<br />Po trzecie: tekst idealny do komentarzy pocieszających ale Ja nie będę Cię pocieszać bo jestem niemal pewna, że nie zamienisz się z nikim innym swoim życiem i swoją Rodziną (włącznie z psem ;)) za żadne skarby świata!<br /><br />Pozdrawiam ciepło<br /><br />/asia/maua78https://www.blogger.com/profile/01637819444361674237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-92232722559811347502011-10-19T12:03:52.980+02:002011-10-19T12:03:52.980+02:00Ale to mimio wszystko pozytywne, że takie historie...Ale to mimio wszystko pozytywne, że takie historie można zamienić w anegdotę;) I podzielić sie z innymi...dziękuje za ten uśmiech!ANNAhttps://www.blogger.com/profile/17204350426060907251noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-5304036045554026382011-10-19T11:36:01.355+02:002011-10-19T11:36:01.355+02:00Biedulka :* proponuje ustalić z mężem, że chociaż ...Biedulka :* proponuje ustalić z mężem, że chociaż raz na jakiś czas masz dzień tylko dla siebie... Zostaw dzieci z mężem w domu i idź gdzieś... Połaź po mieście, galerii handlowej, albo idź do kina, kosmetyczki czy spa (zaleznie od mozliwości finansowych ;))... Nawet sama!! Pozdrawiam!Wiśniahttps://www.blogger.com/profile/15602204061880850842noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-11007088978172979602011-10-19T11:24:33.864+02:002011-10-19T11:24:33.864+02:00ha, ha :-) dobre ;-)ha, ha :-) dobre ;-)Katarzyna Szymańskahttps://www.blogger.com/profile/10541600679387678299noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-43317759865204766962011-10-19T10:00:22.180+02:002011-10-19T10:00:22.180+02:00jak bym czytała o sobie?? dlaczego piszesz o mnie?...jak bym czytała o sobie?? dlaczego piszesz o mnie???codziennie ma dosyć powtarzalności codzienności...o miesiąca nie robię nic innego tylko sprzątam kupy i siku mojego psa...syn często doprowadza mnie do furii a córeczka z buzią aniołka go umiejętnie naśladuje...czy coś mnie czeka jeszcze w życiu?? a wyjątek stanowi mój mąż on mnie nie wspiera wcale...więc Ty masz lepiej:))pozdrawiam Basiaflorysztukahttps://www.blogger.com/profile/00773379027316523981noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994327678577129666.post-41582863467291875032011-10-19T09:47:22.621+02:002011-10-19T09:47:22.621+02:00Jezu, też ma takie dni. :-) A jako anegdota - bosk...Jezu, też ma takie dni. :-) A jako anegdota - boskie!Kasia Fiołekhttps://www.blogger.com/profile/11940775053016741068noreply@blogger.com